Czym jest adaptacja?
Każde dziecko inaczej reaguje na nowe sytuacje, które spotyka na swej drodze. Niewątpliwie pierwsze dni w przedszkolu są sytuacją rewolucyjną zarówno dla dzieci jak i dla rodziców. Nowe otoczenie, budynek, nauczyciele, wiele nowych zasad i jeszcze nie poznani koledzy. Często nie da się przewidzieć jak zachowa się dziecko w nowej sytuacji. Czy poradzi sobie? Czy będzie chciało zostać? Jakiego wsparcia będzie potrzebowało? Czy paniom nauczycielkom można zaufać? Czy nikt nie skrzywdzi mego dziecka? Okres odnajdywania siebie w nowych okolicznościach nazywamy adaptacją i traktujemy jako szansę – inwestycję o ogromnych korzyściach.
Dlaczego adaptacja jest ważna?
Nie ma jednego sposobu, który sprawdza się w przypadku wszystkich dzieci. Uważamy jednak, że każde dziecko ma prawo do wejścia w nowe środowisko w sposób przyjazny i dający mu poczucie bezpieczeństwa. Dzięki prawidłowo przeprowadzonej adaptacji dziecko nie traci poczucia integralności i podmiotowości nabytego w domu wśród kochających rodziców. Jeśli to poczucie zostanie zaburzone, może być przyczyną wielu trudności w późniejszym czasie. Nie bez przyczyny w analizach źródeł agresji wśród dzieci, to właśnie naruszenie integralności dziecka i poczucie wykluczenia są przyjmowane za podstawowe motory zachowań agresywnych (zob. Jesper Juul „Agresja – nowe tabu” lub Joachim Bauer „Granica bólu. O źródłach agresji i przemocy”).
Poczucie bezpieczeństwa jest jednym z warunków efektywnego rozwoju każdego człowieka. Jeśli komuś trudno się z tym zgodzić, warto przypomnieć sobie ile pamiętamy z lekcji nauczycieli, którzy lubili nasz męczyć odpytywaniem i ciągłymi kartkówkami, utrzymując w poczuciu zagrożenia. To od poczucia bezpieczeństwa zależy, czy dziecko zechce budować z innymi relacje oraz czy odnajdzie przedszkole, a w przyszłości szkołę jako miejsce rozwoju dającego mu satysfakcję i radość, czy będzie ją raczej postrzegać jako miejsca ucisku, wrogich zasad, „głupich” nauczycieli i straty czasu.
O sukcesie adaptacji możemy jednak mówić dopiero wtedy, kiedy rodzic poczuje się bezpiecznie w nowej sytuacji, kiedy to powierza komuś swój największy skarb. Czy panie zadzwonią gdyby coś się działo..? Jak zareagują w trudnej sytuacji?
Jak to wygląda w naszym przedszkolu?
Rodzice rozpoczynający przygodę z przedszkolem ich dziecka otrzymują od nas szereg wskazówek i zasad. Ich zadaniem jest wesprzeć rodziców, aby adaptacja przebiegła sprawnie i z jak największym wsparciem dziecka. Zarówno dziecko jak i rodzic znajdują się w tym czasie w nowej sytuacji, nowym otoczeniu i z nowymi ludźmi, potrzebują więc jasnych wskazówek. Wyjście dziecka w tak wiele zmian jednocześnie jest ogromnym wyzwaniem. By móc mu podołać, otrzymuje wsparcie swoich najbliższych, którzy stanowią dla niego fundamenty bezpieczeństwa. To również często czas próby dla rodzica – czy moje dziecko rozwija się prawidłowo? Dlaczego mnie nie chce słuchać? Czy zostając z dzieckiem nie utrudniam mu rozstania? Te i inne pytania i wątpliwości są naturalne. Zadaniem naszych pedagogów jest wspierać zarówno dzieci jak i rodziców. Nasza placówka zapewnia przestrzeń dla rodzica, który zdecyduje się towarzyszyć dziecku w pierwszych dniach. Rodzic dowie się jak wspierać dziecko, ma szansę też poznać zasady spędzania czasu na zajęciach, bez uczestniczenia w nich. Mama lub coraz częściej Tata, będący w sali czy w szatni to podpora emocjonalna dziecka, do której w każdej chwili może się ono zwrócić, bezpieczna przystań i gwarancja wsparcia.
Z drugiej strony ten czas daje rodzicowi możliwość zaplanowania swoich działań i obserwowania dziecka zmieniającego się w przygotowanym dla niego otoczeniu, nabierającego zaufania i budującego swoją bezpieczną relację z nauczycielem. Dzięki tej obecności dziecko nie musi przeżywać rozstania w drzwiach sali przedszkolnej, często przepełnionego bólem, strachem i późniejszym buntem czy sprzeciwem w domu. Wie, że w każdej chwili może podejść, przytulić się, wyrzucić z siebie emocje i poczuć schronienie. W momencie gdy rodzic zaufa nauczycielom, również dziecko zaczyna odnajdywać w nich poczucie bezpieczeństwa.
Czy to znaczy, że muszę wziąć urlop w pracy?
Czas trwania adaptacji zależy od dziecka. Czasem to kilka dni, czasem kilka tygodni. Nie znaczy to, że przez ten cały czas rodzic ma przebywać z dzieckiem w przedszkolu. Rolą rodzica jest „wprowadzenie” dziecka do zbudowania pierwszej bezpiecznej relacji z nauczycielem. Po tym czasie nie jest już niezbędne, aby rodzic pozostawał dłużej w sali. Pierwsze dni są jednak dla dziecka fundamentem, to ten czas pomada uchronić je przed poczuciem porzucenia, zagrożenia i niespełniania oczekiwań. Proces adaptacji zaczyna się od zapewnia poczucia bezpieczeństwa i poznania nowego otoczenia. Dopiero w następnej kolejności rodzic, przy wsparciu wychowawcy, zaczyna małymi krokami określać swoje granice i komunikować je dziecku w przyjazny sposób. Proces określania swoich granic jest dla dziecka jednym z najlepszych prezentów jaki mogą mu przekazać rodzice w tym czasie.
Zależy nam, aby raczej przygotować dziecko na rozstanie gdy zbuduje już relację z nauczycielem niż zaskoczyć je słowami „mój czas dla Ciebie właśnie się skończył!”. Czy to dzieci rządzą rodzicami? Oczywiście, że nie. W trudnych chwilach, staramy się z jednej strony przypominać sobie słowa Carla Rogersa, że „nie można zmusić ziarna do rozwoju i kiełkowania, można jedynie stworzyć warunki zezwalające na to, aby ziarno rozwinęło wszystkie tkwiące w nim możliwości”, i Jespera Juula „Kiedy będziemy szanować nasze dzieci i wspólnie z nimi szukać rozwiązania, również one nauczą się szacunku do innych ludzi i ich granic”. Czy będzie łatwo? Tego nie możemy obiecać. Czy warto? Już sama tęsknota naszych przedszkolaków w wakacje za przedszkolem oraz budowane przez nich zaufanie do swoich własnych rodziców pozwala nam być pewnymi, że tak, warto!